Po ostatnich latach pogardy, wreszcie mamy, powiew świeżego powietrza. Dziś przegrali Ci co nam kacapsko-niemiecki przemysł pogardy, który był na serwowany przez ostatnie lata, oni przegrali na słowa, na gesty, na symbole, na każdym polu.
W tym dniu warto posłuchać Romualda Szeremietiewa, który potrafi prowadzić wykład w spokojny i ciekawy sposób.
Jednym z ciekawszych spostrzeżenie, że tradycyjna rosyjska armia jest zwyczajnie słaba przez niskie kwalifikacje i niekompetencje dowódców i umiejętności żołnierzy. Podał na to bardzo ciekawy przykład- otóż w wojnie polsko - bolszewickiej, w Armii Czerwonej służyła zasadniczo kadra wykształcona w akademiach wojskowych carskiej Rosji. Elita wojska carskiej Rosji. Na apel bolszewików zgłosiło się ochotniczo 40 tys. wykształconych oficerów. I co? I nic. W walce okazało się to co się okazało. Umiejętności dowodzenia w polskiej armii stały o klasę wyższym poziomie. Za to później dzielna radziecka propaganda wyjaśniając wielce tajemniczy powrót niezwyciężonej armii Czerwonej spod Warszawy tłumaczyła, że tak naprawdę, to zwłaszcza Armia Konna Budionnego to była tylko jakaś garstka obdartusów i nie mogli wykonać zadania, więc wrócili. Prawie się zgadza. Tylko, że garstką obdartusów to oni byli jak wracali, nader nieliczni, z paradującym w obsranych spodniach Józefem Stalinem u boku Budionnego. No dobrze, o tych spodniach to radziecka propaganda milczała.
Przemysł pogardy ma zawsze niszczyć kraj od środka, skócanie elit, wprowadzanie agentury, która dzieli naród.
Niemcy są bardziej inteligentni, a przez to bardziej niebezpieczni, bo działają planowo i po cichu i w sposób niewidoczny. Nigdy nie podali prawdziwych strat jakie ponieśli we wrześniu 1939 r. A co tak naprawdę myślał Hitler o Polakach:
W jednym z numerów "Głosu Wielkopolski" z 1947 roku, pojawił się nietypowy artykuł, jak sam autor zaznacza oparty na informacji od agencji United Press. Pod koniec wojny Amerykanie mieli znaleźć w jednym z frankfurckich bunkrów tajny memoriał Hitlera, skierowany do Heinricha Himmlera z 4 marca 1944 roku. Hitler wspominał tam o Polakach w sposób nietypowy, wręcz niewyobrażalny.
Wycinek z Głosu Wielkopolski." Co myślał naprawdę Hitler o Polakach z roku 1947
„Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy według mojej opinii, oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Gubernii, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany.
„Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy według mojej opinii, oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Gubernii, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany.
Na podstawie ostatnich badań, powadzonych przez Reichsrassenamt uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki" - pisał kat Polaków.Jesteśmy bardzo zdolnym narodem, który ma za przeciwników najbardziej inteligentne narody i wrogo od zawsze nam nastawione.
Dziś jest dzień, który zjednoczył naród, bez prowokacji i w sposób zgodny.
Został jeszcze jeden najważniejszy fundament do odbudowy Rzeczypospolitej - Tolerancja przez duże T.
Pewnego dnia Rosję shołdujemy, Niemcy podzielimy, w Paryżu się zabawimy, a w Londynie zatańczymy he,he.